W dniach 17-18 września uczniowie klas IV-VII wraz z opiekunami pojechali na dwudniową wycieczkę do Żelistrzewa. Podczas pierwszego dnia zielonej szkoły zwiedziliśmy średniowieczną osadę w Sławutowie. Poznaliśmy metody obrabiania drewna czy wykrzesania ognia. Dowiedzieliśmy się ciekawych rzeczy dotyczących zielarstwa i leczenia w dawnych czasach. Braliśmy udział w integracyjnych zabawach: narty śmiałków, cumowanie statku, nici losu, wodowanie statku, sztuka abordażu, słowiańska wyrocznia, kręcioła czyli sztorm na morzu, suche buty, przeciąganie liny. Przejście przez Labirynt Mokoszy to była nie lada gratka. Po obiedzie jeździliśmy gokartami, quadem po torze oraz hulajnogami. Korzystaliśmy z trampolin, boisk sportowych i mini golfa. Po kolacji wzięliśmy udział w dyskotece. To był super dzień.
Drugi dzień wycieczki rozpoczęliśmy od przepysznego śniadania trochę żywej lekcji geografii. Wybraliśmy się na spacer Wąwozem Chłapowskim. Odwiedziliśmy Jastrzębią Górę, a tam Gwiazdę Północy – najbardziej wysunięty punkt na północ Polski. Przespacerowaliśmy się brzegiem plaży. Podziwialiśmy nasze piękne Morze Bałtyckie. Dotarliśmy do jednej z kilkunastu latarni morskich w Rozewiu. No i najbardziej oczekiwany punkt naszej wycieczki, czyli wizyta w parku linowym. Tam to dopiero były atrakcje: pochylnia, tyrolka, most birmański, sieć, pal buszmena, most zwodzony. Były łzy, strach, obawy i zwątpienie… Prawie każdy przezwyciężył swoje lęki, bo siła jest w grupie… Ogromne brawa dla wszystkich … daliście radę uczniowie na medal. Czas na zasłużony obiadek i szczęśliwy powrót do domu
Opiekunami były panie: Iwona Zinka, Anna Reiter oraz Sylwia Piotrowska.
To był super czas …